OŻYWIĆ SZTUKĘ
Każdy obraz to fascynująca opowieść, niosąca wiele treści, nacechowana ukrytą symboliką i alchemią. Zaprezentowane obrazy zostaną opatrzone opisami, które stanowią miniprzypowieści.
W weekend (7-8.05.) wystawa została wzbogacona o działania performatywne, które miały za zadanie wciągnąć widzów do świata artystki.
– Dziś, kiedy sztuka jest pozamykana, tego typu działania są jedyną możliwością jej ożywienia. Mam wiele radości z tworzenia, chcemy to pokazać – waśniła Monika Chomiuk.
Artystki podkreślają, że przyświeca im głównie funkcja edukacyjna. Chcą intrygować i zachęcać o poznawania i tworzenia własnych interpretacji wystawy.
– Odbiorczy często boją się przychodzić do galerii. W tym przypadku, to galeria przychodzi do nich – mówi Martha Mulawa. – Mam za sobą wernisaże w schroniskach turystycznych, gdzie ludzie oglądali moje dzieła podczas jedzenia jajecznicy dodaje z uśmiechem.
Wystawa nosiła tytuł „7 zmysłów”. Autorki podkreślają, że jest to cyfra mistyczna o wielu znaczeniach. Uznana w każdej kulturze, religii w każdych czasach… od zawsze człowiek nadawał jej wiele znaczeń. Oznacza pełnię, całość, dopełnienie, doskonałość, zjednoczenie czasu i przestrzeni. Uznana przez Pitagorejczyków za najwyższą podstawową liczbę całkowitą. Zmysły z kolei dają nam możliwość do poznawania i doświadczania. Choć nie było to proste zadanie, wystawa przyciągnęła sporo osób, które zaglądały przez szybę z ciekawością.
W wystawie i działaniach performance brały udział: Kasia Korus, Monika Chomiuk, Martha Mulawa, Kasia Gronostaj, Daria Nędza-Stawbrawa