„Postanowiłem na kilka tygodni zdziecinnieć i napisać wierszyki oparte dość swobodnie na życiorysach członków mojej rodziny” – tak Michał Rusinek wyjaśniał okoliczności powstania libretta tej opery (czy może musicalu) dla najmłodszych melomanów. – „Wydaje mi się, że mam przodków dość zwyczajnych. Ale i jestem przekonany, że nawet na bardzo zwyczajną rodzinę można spojrzeć z niezwyczajnej perspektywy: w każdym z nas tkwi jakieś dziwactwo, każdy z nas ma w życiorysie jakąś przygodę, o każdym można opowiedzieć jakąś anegdotę”. We wspólnym wertowaniu „Albumu rodzinnego” pisarzowi towarzyszy kompozytor Jerzy Kornowicz. To również znakomity pianista-improwizator, pedagog i animator kultury, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej „Warszawska Jesień”. Słowem: nad wyraz poważny człowiek. Na szczęście nie zapomniał o wypełnionym śmiechem i zabawą dzieciństwie. „To czas, kiedy przebywamy w kilku światach naraz – pewnie najmniej w tym realnym, bo nie mamy o nim pojęcia” – mówi kompozytor „Albumu rodzinnego”. Warto również dodać, że dzieciństwo to czas, kiedy wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach – i adekwatnie inspirującą muzykę stworzył Jerzy Kornowicz.

Ewa Biegas – sopran
Jak Jakub Monowid – kontratenor
Marek Moś – dyrygent
Aukso – Orkiestra Kameralna Miasta Tychy