„Ja w finale? Zaniemówiłem na godzinę. To był szok. Myślałem, że odpadnę po pierwszym etapie, bo nie jestem specem od Chopina” – przyznawał Jakub Kuszlik w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. To podobno nie fałszywa skromność, ale nietuzinkowe, jak na pianistę światowego formatu, upodobania: „Słucham metalu i hard rocka, lubię stare zespoły, jak Black Sabbath, Metallica, Megadeth. Ta muzyka jest taka żywa, mimo że niedoskonała”. Czy metalowe fascynacje pomagają w interpretowaniu Chopina? Nie wiadomo. Ale jego gra musiała być bliska doskonałości, skoro na 18. Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina zajął IV miejsce i otrzymał nagrodę specjalną za najlepsze wykonanie mazurków. 25-letni pianista z Bochni jest studentem Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy w klasie Katarzyny Popowej-Zydroń. Koncertował m.in. w Niemczech, Norwegii, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Uwielbia Brahmsa, Debussy’ego i Bartóka. W programie: Fryderyk Chopin.