
Choć każda z relacji wygląda inaczej, wszystkie pary znalazły się w miejscu, w którym nie wystarcza już rozmowa przy kolacji ani dobre chęci. Potrzebna była pomoc z zewnątrz – dlatego trafili do tej samej terapeutki. Tyle że nikt z nich nie spodziewał się, jaką formę przybierze ta pomoc.
Na umówionym spotkaniu terapeuta… nie przychodzi. Zamiast niej pojawia się zestaw instrukcji i wyzwań, które uczestnicy muszą zrealizować – razem, bez żadnego przewodnika. To, co początkowo wygląda jak chaos i pomyłka, szybko zmienia się w niecodzienną formę terapii grupowej, gdzie nieznajomi stają się lustrem dla siebie nawzajem.
W miarę jak rozmowy się pogłębiają, zaczynają padać słowa, które wcześniej były zbyt trudne do wypowiedzenia nawet w cztery oczy. Na wierzch wychodzą napięcia, skrywane pretensje, poczucie winy, tęsknoty i żale. Każda z par musi zmierzyć się z pytaniami, które do tej pory odsuwali:
Czy naprawdę się słyszymy? Czy widzimy siebie nawzajem – nie tylko jako partnerów, ale jako ludzi? Co się stało z naszą bliskością? Gdzie w tym wszystkim jesteśmy my – razem i osobno?
Tematy są poważne – podział obowiązków, opieka nad dziećmi, niespełnione ambicje, rutyna w sypialni, zdrada, samotność w związku. A jednak nie brakuje tu także absurdu, śmiechu przez łzy i momentów, w których napięcie znika pod wpływem jednego szczerego gestu.
To opowieść o relacjach w najczystszej postaci – o tym, jak łatwo się oddalić i jak trudno zbliżyć na nowo. O odwadze mówienia prawdy i o tym, że nie każda konfrontacja musi kończyć się rozstaniem. Czasem to właśnie ona otwiera drogę do czegoś nowego.
Film, który zobaczymy w ramach Kina FreeLove, to nie tylko trafna i poruszająca diagnoza naszych czasów, ale też lustro, w którym każdy widz – singiel czy w związku – może dostrzec cząstkę siebie. To seans, po którym trudno milczeć – bo przecież wszystko zaczyna się od rozmowy.
Link do wydarzenia: