Czarował kolorem i światłem. Pokazał Paryż i okolice, miejskie bale, wieczór w operze, rozbawionych ludzi. Wierzył, że sztuka ma nieść ukojenie. W świat impresjonizmu zaprasza nas sam mistrz, Auguste Renoir!
Nie lubił być nazywany mistrzem. Na starość sam siebie określał mianem wyrobnika malarskiego. Tworzył niestrudzenie, wprost heroicznie, nawet dotknięty przez chorobę, sparaliżowany. Do końca życia nosił w sobie przekonanie, że jeszcze nie wszystkiego się nauczył. Był artystą nieustannie poszukującym; kryzysy twórcze prowadziły go do ambitnych eksperymentów i radykalnych ewolucji stylu. Choć przykładał wielką wagę do warsztatu, malował głównie dla przyjemności. Pozostawił po sobie około 6000 dzieł, a w nich zapisaną wyjątkową spuściznę zachwytu nad pięknem człowieka i świata, umiłowania życia i radości.
Źródło: niezlasztuka.net
Link do wydarzenia: