Perła w koronie tyskich festiwali

Mieszkańcy naszego miasta nie mogą narzekać na brak wydarzeń kulturalnych. Wystarczy wejść na stronę kultura.tychy.pl, aby przekonać się, że każdego dnia „coś się dzieje”.

Instytucje kultury prześcigają się w tworzeniu kolejnych wydarzeń – pokazów, projekcji, przeglądów, wystaw, warsztatów, festiwali, konkursów, koncertów, spotkań ze znanymi i lubianymi… długo można by tak wyliczać. Zdaje się więc, że Tychy w zakresie oferty kulturalnej dla mieszkańca śmiało mogą konkurować z dużo większymi miastami wojewódzkimi. Jest jednak jedna impreza, ten jeden szczególny festiwal, który na tym tle jest prawdziwą perłą w koronie tyskiej kultury. Festiwal, który przetrwał zawirowania ustrojowe i w zasadzie odbywa się nieprzerwanie, bez względu na okoliczności. Mowa oczywiście o Tyskich Spotkaniach Teatralnych, których 50. edycja rozpocznie się już 17 listopada. 

Wszystko rozpoczęło się w roku 1973, kiedy to w Teatrze Małym po raz pierwsza zorganizowano Pierwsze Majowe Spotkania Teatrów Amatorskich w Tychach, które w 1975 przerodziły się w Tyskie Spotkania Teatralne – Kabarety. Impreza ta w założeniu miała na celu prezentację najciekawszych programów satyrycznych i kabaretowych amatorskich zespołów z województwa katowickiego. Do dziś wielu tyszan z sentymentem wspomina Nocny Maraton Kabaretowy, który był dodatkową atrakcją festiwalu. Mało kto wie, że podczas pierwszej edycji imprezy w 1973 roku na deskach naszego teatru w jednej z prezentujących się grup wystąpił szesnastoletni wówczas Krzysztof Globisz. Festiwal nie odbył się tylko raz w 1977 roku, jednak rok później zdecydowano się na organizację imprezy w podobnej jak dwa lata wcześniej formule, a poza przeglądem kabaretów odbyło się również seminarium poświęcone twórczości teatralnej i kabaretowej, w którym wzięli udział Bruno Miecugow, Marek Pacuła i Leszek Długosz. W roku 1982 festiwal utracił charakter kabaretowy i powrócił do pierwotnego kształtu, czyli wojewódzkiego przeglądu amatorskich zespołów teatralnych. Przez pierwszych 10 lat pieczę nad Tyskimi Spotkaniami Teatralnymi trzymało Towarzystwo Kultury Teatralnej. Osobami, które towarzyszyły imprezie od początku i dzięki którym festiwal w mieście narodził się i przetrwał najtrudniejsze czasy, byli: Otylia Czerny, Henryk Stanka, Urszula Kocaba, Jan Kulbicki, Irena Grabowska, Andrzej Wieczorek, Ryszard Dziubek, Zbigniew Skorek.

Od 1994 roku za organizację spotkań odpowiadali Tomasz Kordon i Ewa Iwanciów (jako nowa dyrekcja Teatru Małego). Dzięki ich wysiłkom i staraniom impreza zyskała uznanie i prestiż w środowisku teatralnym. Sukcesywnie, za sprawą kolejnych zmian regulaminu, Tyskie Spotkania Teatralne stawały się festiwalem ogólnopolskim, a następnie zyskały zasięg międzynarodowy, dzięki zapraszaniu do udziału w nim teatrów polonijnych. Pierwszą taką grupą, która zaprezentowała się na festiwalu w 1997 roku, był Polski Teatr w Wilnie ze spektaklem Grube ryby w reżyserii Ireny Litwinowicz. Z roku na rok festiwal rozwijał się, a jego program był coraz bogatszy. Oprócz spektakli konkursowych do Tychów zapraszane były przedstawienia mistrzowskie. W 2000 roku pokazem takim byli Letnicy – spektakl dyplomowy studentów IV roku Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie zrealizowany w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Za scenografię i opiekę artystyczną nad Letnikami odpowiadał sam Krystian Lupa. Każdy, kto zna twórczość Lupy zdaje się, że najwybitniejszego tworzącego współcześnie reżysera polskiego wie, że jego dzieła nie zamykają się w dwóch, a nawet trzech godzinach. Ze względu więc na czas trwania spektakl prezentowano w Tychach podczas dwóch wieczorów.

W roku 2013 nastąpiły kolejne zmiany w regulaminie (okres dyrekcji Andrzeja Marii Marczewskiego) – do konkursu dopuszczeni zostali posiadacze dyplomów szkół teatralnych, nie mógł to jednak być dyplom wydziału aktorskiego. W następnym roku Tyskie Spotkania Teatralne stały się konkursem premierowych spektakli, krajowych i zagranicznych. Trzy lata później, w 2017 roku, wraz z decyzją ówczesnej dyrektor Teatru Małego (Doroty Pociask-Frącek) zmieniona została nie tylko formuła, ale także nazwa festiwalu. TopOFFFestival był ogólnopolskim konkursem dla najlepszych offowych spektakli minionego sezonu teatralnego. Dyrektorem programowym festiwalu został znany krytyk teatralny, redaktor Łukasz Drewniak.

Do pierwotnych założeń festiwalu, ale i nazwy – Tyskie Spotkania Teatralne – powrócił Paweł Drzewiecki, który 1 września 2019 roku objął dyrekcję Teatru Małego. Organizację kolejnej edycji w roku 2020 przerwała jednak pandemia koronawirusa. Mimo braku możliwości organizacji imprezy udało się również w tym trudnym czasie stworzyć święto Teatru w Tychach, jakim był projekt SCENA TYCHY (cztery najbardziej utytułowane kolektywy twórcze miasta miały okazję przedstawić online spektakle najbardziej reprezentatywne dla stylistyki każdego z zespołów; przegląd miał charakter konkursu). Od 2021 roku nowością w regulaminie jest sprecyzowanie tematyki kwalifikowanych przedstawień, które powinny nawiązywać do motywu głównego festiwalu (w 2021 roku była to relacja „Bóg – Człowiek”, w 2022 roku „Kobieta – Mężczyzna”, zaś w 2023 roku relacja „Rodzic – Dziecko”).

Krótki rys historyczny wydaje się niezbędny, by pokazać, jakie przemiany na przestrzeni lat przechodził ten jeden z najstarszych, ale i najbardziej prestiżowych festiwali, podczas którego prezentowane są najciekawsze zjawiska polskiego teatru. Tradycją jest, że oprócz zmagań konkursowych Tyskie Spotkania Teatralne to okazja do zagrania wybitnych przedstawień mistrzowskich. Tegoroczny klucz doboru spektakli zawiera się w krótkim, acz pojemnym określeniu „sTwórca-Dzieło”. Przed nami więc 50. edycja Tyskich Spotkań Teatralnych, które 17 listopada zainauguruje Ogrodnik Teatru IMKA. Na scenie oprócz Jerzego i Magdaleny Schejbal będziemy mieli okazję podziwiać Daniela Olbrychskiego. Po ponad dwóch miesiącach na deski Teatru Małego powróci uwielbiana (nie tylko w naszym mieście) Krystyna Janda. 14 września aktorka podczas uroczystości związanej z otwarciem sceny po remoncie zaprezentowała swój monolog My Way, który już od pierwszej minuty oczarował tyską publikę. Zapewne nie inaczej będzie 20 listopada za sprawą spektaklu Aleja Zasłużonych, w którym aktorce partneruje Olgierd Łukaszewicz, a w pozostałych rolach zaprezentują się: Emilia Krakowska, Dorota Landowska i Grzegorz Warchoł. W programie tegorocznej edycji nie zabraknie też spektakli familijnych. Taką propozycją będzie Tajemniczy Ogród w reżyserii Justyny Sobczyk. Spektakl przeznaczony dla widzów od dziesiątego roku życia zaprezentowany zostanie 21 listopada. Dwa dni później, w sobotę, będziemy mogli podziwiać dzieło wybitne, przedstawienie, które mimo że powstało nieco ponad rok temu, już obsypane zostało deszczem nagród i wyróżnień. Mowa o produkcji Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie – Pewnego długiego dnia w reżyserii Luka Percevala. Recenzentka „Kultury Liberalnej” – Karolina Felberg, tak wyraziła się o tej sztuce: „Frapująco minimalistyczna scenografia oraz dyskretna oprawa muzyczna niezwykle pięknie współgrają z wyrafinowaną dramaturgią i arcydzielnym aktorstwem”. Ostatnim mistrzowskim spektaklem będzie prezentowany 24 listopada Tydzień nie dłużej – jest to propozycja dla wielbicieli ambitnych komedii, co bez wątpienia gwarantuje obsada spektaklu – Anna Cieślak, Paweł Małaszyński i Andrzej Nejman. Jak widać, program pokazów mistrzowskich jest nie tylko bogaty, ale także mocno zróżnicowany i pewne jest to, że wyżej wymienione pokazy odbędą się przy komplecie widowni.

Jednak prawdziwą solą i istotą Tyskich Spotkań Teatralnych są zmagania uczestników części konkursowej. Uważna selekcja nadesłanych zgłoszeń sprawia, że przez tydzień widzowie mogą doświadczać najciekawszych zjawisk mających miejsce we współczesnym teatrze niezależnym i offowym. Na czas festiwalu Tychy stają się polską stolicą Teatru (przez duże „T”). Teatru mówiącego o sprawach nie zawsze łatwych, przyglądającego się dogłębnie tematom, które często tylko powierzchownie podnoszone są w debacie publicznej, wreszcie Teatru upominającego się o tych, których głos często ginie w zgiełku komunikacyjnego nadmiaru. Zapewne i w tym roku w Teatrze Małym gościć będziemy wielu wybitnych aktorów i reżyserów; wybitnych może jeszcze nie teraz, a za chwilę, za rok, może za lat dziesięć, piętnaście. Jak słusznie zauważyła kiedyś Ewa Iwanciów – wieloletnia wicedyrektor tyskiej sceny – sporo zespołów teatralnych (które mają obecnie status zawodowych), zjawisk czy osób zaistniało właśnie na Tyskich Spotkaniach Teatralnych. Tutaj swe pierwsze sztuki prezentował kultowy już Teatr Korez. Zwycięstwo w tyskim konkursie spektaklu Oskar i Ruth zapoczątkowało karierę ogólnopolską, ale także międzynarodową reżysera i autora tekstu – Ingmara Villqista. Laureatem Grand Prix TST był też Adam Sajnuk – założyciel Teatru WARSawy.

Tyskie Spotkania Teatralne to nie tylko prezentacja spektakli konkursowych czy mistrzowskich, ale swoista platforma wymiany myśli, edukacji, dyskusji, tych oficjalnych (podczas omówień spektakli z jury), ale i tych zakulisowych. W tym wyjątkowym czasie dochodzi do teatralnego spotkania nie tylko mistrzów z uczniami, ale przede wszystkim widzów z twórcami. Możemy być dumni, że mamy w mieście taki festiwal, który nie tylko trwa, ale rozwija się, wzbogaca, zaskakuje i pokazuje, jaki dziś jest teatr. Teatr, który zdaje się najlepszym znanym od wieków zwierciadłem rzeczywistości.

Marcin Stachoń

 

GALERIA


Share