Tyscy rzemieślnicy w obiektywie

21 czerwca, w ramach cyklu Okno na Kulturę w centrum handlowym Gemini Park Tychy, odbył się wernisaż fotografii Piotra Podsiadłego.

Wystawę Tyscy rzemieślnicy będzie można oglądać przez całe wakacje, bo aż do 16 września. Prezentuje ona sylwetki rękodzielników, z których usług jeszcze możemy korzystać w naszym mieście. 

Chciałoby się zapytać, czy w dobie błyskawicznie postępującego rozwoju technologicznego rzemiosło ma jeszcze coś do zaoferowania? Czy może ono konkurować z zaprogramowanym przemysłem i inteligentną armią maszyn? Może to wszechobecne przytłoczenie masowością i nijakością zwróci ponownie nasz wzrok w kierunku poprawy harmonii życia społeczno-gospodarczego, co mogłoby pozytywnie wpłynąć na relacje międzyludzkie i zachwiać strukturami konsumpcjonizmu.

Autor fotoreportażu jednoznacznie uzmysławia, że ludzie, ich umiejętności i fachowość, często zdobywana latami, sprawiają, że zwykłe tworzywo nabiera wyjątkowego charakteru. Ich doświadczenie pozwala tchnąć nowe życie w nadgryzione zębem czasu przedmioty codziennego użytku, a wyobraźnia daje nieograniczone możliwości. Właśnie dlatego warto korzystać z tego, co mają do zaoferowania jedyni w swoim rodzaju – a nierzadko także ostatni w fachu – tyscy rzemieślnicy.

Nie tylko bohaterowie uwiecznieni na zdjęciach, ale również sam Piotr Podsiadły wykazał się znakomitym opanowaniem rzemiosła. Pokazał całe spektrum swojego warsztatu, ukazując różne oblicza zawodów, które nie są martwe i anonimowe, zawodów, które mają twarze tyszanki i tyszanina. Fotograf wszedł niejako w rolę miejskiego narratora. Pozwoliło mu to zachować pewien dystans, pozbawiony własnych, narzucanych odbiorcy interpretacji. Ta surowość reporterskiego spojrzenia pozwala lepiej zrozumieć i dostrzec ulotne szczegóły pracy bohaterów projektu i zachować ich własny indywidualny charakter.

Zapytany o odczucia pojawiające się podczas pracy przy projekcie, Piotr Podsiadły bez namysłu odpowiada:

To było wyjątkowo ciekawe i cenne doświadczenie. Cieszę się, że mogłem poznać tyskich rzemieślników, zobaczyć ich pracę „od kuchni”, poznać ich przeszłość i przede wszystkim podzielić się nią z innymi tyszanami. Każdy człowiek to zupełnie inna historia. Jest jednak jeden wspólny mianownik, który łączy wszystkich bohaterów. To pasja. Sposób, w jaki opowiadają o swoim zajęciu – za każdym razem słyszałem w ich głosach ogromny entuzjazm. Mam nadzieję, że Baza Rzemieślników w dalszym ciągu będzie się dynamicznie rozwijać, a my będziemy mieli okazję poznawać kolejne ciekawe historie.

Oprócz próby przedstawienia reprezentantów pewnej grupy zawodów, celem wystawy jest również zachęcenie mieszkańców do korzystania na co dzień z Tyskiej Bazy Rzemieślników, internetowej platformy zweryfikowanych zakładów z tradycją i osób oferujących usługi, będące dziełem ich rąk i talentu. Listę rzemieślników, która ciągle jest aktualizowana, znajdą Państwo na stronie internetowej Urzędu Miasta Tychy pod linkiem: umtychy.pl/tyscyrzemieslnicy.

Spójrzmy na tę wystawę z refleksją i postarajmy się ocalić od zapomnienia zawody, które z pokolenia na pokolenie przekazują wyjątkową jakość usług i wielowiekową trwałość wykonywanych przedmiotów. Nie pozwólmy, by zniknęły z mapy naszego miasta. Wraz z upadkiem sztuki rzemiosła upadnie wartościowość wytwórczości, a wraz z tym niechybnie pożegnamy się z jakością usług na rzecz jednorazowości.

Daria Gawrońska
Ramy Kultury

 

GALERIA


Share