Wąsowska wobec świata

23 września w Miejskiej Galerii Sztuki OBOK odbył się wernisaż wystawy „Stan rzeczy” Beaty Wąsowskiej. Potrwa ona do 4 listopada.

Beata Wąsowska przyzwyczaiła odbiorców do tego, że widzi świat kolorowo. Miłość artystki do żywych, jaskrawych barw to jej znak rozpoznawczy. Jednak wyłaniające się z tej feerii kolorów postaci, przede wszystkim kobiece, niosą ze sobą silny ładunek emocjonalny.

Damy w wytwornych kapeluszach i stylowych okularach – czy na pewno dobrze się bawią w swoim kolorowym świecie? Ich ściągnięte usta czy pochylające się głowy Madonny podpowiadają, że nie są to istoty wolne od trosk. Kobieta z obrazu Marionetki (1986) spogląda na widza wprost. Nie ukryła się za wytwornym strojem i stylowymi okularami, nie przybrała jeszcze wyabstrahowanej, geometrycznej sylwetki. Odczuwamy jej ból, nie trzeba się go domyślać.

Oczywiście świat Wąsowskiej nie jest wyłącznie bolesny. Widzimy letnie słoneczne poranki i drobne przyjemności. Żyjemy, uśmiechamy się, kochamy. Mimo tego, że za ścianą świat rozpada się na kawałki. Najnowszy cykl Czarny kwadrat (2022) to próba zmierzenia się z tragiczną rzeczywistością wojny na Ukrainie. Beata Wąsowska jest artystką o bardzo dużej wrażliwości chłonącej bieżące wydarzenia oraz ich społeczny, ludzki kontekst. Autorka daje nam podpowiedzi w postaci instalacji i artefaktów obecnych na wystawie, zachęca do podążania za nią drogą nie tylko wrażeń estetycznych, ale też intelektualnych. To wystawa mocno osobista. Sama artystka zerka na nas z autoportretu zza swoich okularów i obserwuje, jak my, widzowie zareagujemy wobec jej odpowiedzi na współczesny świat.

Beata Wąsowska będzie prezentować swoje prace także w galerii „Artyści Młodym” w MDK nr 1 (od 30 września) oraz w Galerii Miriam (od 14 października).

Sylwia Witman

Więcej o wystawie Beaty Wąsowskiej przeczytacie tutaj.

 

 

GALERIA


Share