„Zawsze warto być człowiekiem” – mural Ryśka Riedla

Już we wrześniu będziemy mogli podziwiać w Tychach nowy mural. Na budynku przy ul. Filaretów 14 duet Czary-Mury stworzy wizerunek Ryśka Riedla.

Pomysł na mural pojawił się dwa lata temu, od tego czasu powstawały różne wersje projektu, analizowano także kilka lokalizacji. Dziś już wiadomo – mural Ryszarda Riedla powstanie na os. F w Tychach, na bloku, w którym przez lata mieszkał artysta. Prace ruszą w połowie sierpnia.

Tychy, ulica Filaretów 14 – to tu mieszkał Ryszard Riedel i teraz znów niejako wróci w to miejsce.
– Rozważaliśmy trzy lokalizacje na os. F, ostatecznie zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie, jak mural Ryszarda Riedla powstanie na jednej ze ścian bloku, w którym mieszkał muzyk. Będzie to piękne upamiętnienie jednego z najbardziej kojarzonych z Tychami artystów. Kontrowersyjnego, ale zdecydowanie nietuzinkowego człowieka – legendy dla wielu fanów bluesa w naszym kraju – mówi Małgorzata Król – dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Tychach.
Projekt Muralu wykonał duet Czary-Mury, czyli tyszanin Marek Grela i chorzowianka Marta Piróg, którzy w ubiegłym roku stworzyli w Tychach mural Zofii Nałkowskiej.
Mural Ryszarda Riedla będzie utrzymany w kolorach szarości i zieleni. Zajmie powierzchnię ok. 130 metrów kw.
Riedel na muralu będzie nie oczywisty, trochę schowany, autsajder.
– To będzie trudne zadanie, oddać charakter Ryśka Riedla, pokazać go namacalnie, jako człowieka. Dla mnie to będzie emocjonalne przeżycie. Gdy miałam 5-6 lat, zobaczyłam go w kapeluszu i płaszczu – takim go zapamiętałam – mówi Marta Piróg z duetu Czary-Mury.

Ważnym elementem muralu będzie sześć ceramicznych, kolorowych puzzli, nawiązujących do okładki płyty Autsajder z 1993 roku i słów „zawsze warto być człowiekiem” z utworu o tym samym tytule.
– Na muralu oprócz postaci muzyka pojawią się rozpadające puzzle, które z jednej strony „budują” artystę, a z drugiej on się rozpada z tych puzzli. Ma to symbolizować doświadczenia, z których się składamy. Nasze życie to przecież zbiór doświadczeń, ale jest bardzo kruche, wystarczy chwila, by nasza życiowa układanka się rozsypała. Musimy mieć tego świadomość i znaleźć w sobie siłę, by poskładać się na nowo – mówi Marek Grela.
Dlatego w każdej sytuacji, „zawsze warto być człowiekiem” – taki przekaz ma nieść ze sobą dzieło duetu Czary-Mury.
Prace mają się rozpocząć w połowie sierpnia, tak by na początek września, gdy w Teatrze Małym odbędzie się koncert zespołu Cree i Dżem w ramach „Rocku nie na plaży” mural był gotowy.
Koszt muralu to ok. 30 tysięcy złotych.

GALERIA


Share

Aktualności powiązane


Wydarzenia towarzyszące